O mnie
poniedziałek, 31 maja 2010
HIV może dotknąć każdego…
Jeśli prowadzisz otwarty na nowe znajomości styl życia, często imprezujesz w gronie mało znanych osób i zdarzył Ci się seks bez prezerwatywy powinieneś jak najszybciej wykonać badanie, aby mieć pewność, że nie otrzymałeś od swojego partnera niechcianego ,,podarunku”.
Codziennie dwie osoby w Polsce otrzymują pozytywny wynik badania na obecność wirusa HIV. Wbrew pozorom problem nie dotyczy wyłącznie narkomanów i homoseksualistów. HIV(Human Immunodeficiency Virus) jest ludzkim wirusem upośledzenia odporności, którym można się zarazić przez stosunek seksualny bez zabezpieczenia, przetoczenia zakażonej krwi lub krwiopochodnych preparatów, używanie zakażonych igieł. Wirus może być też przekazany dziecku od matki, która jest jego nosicielką.
Pytając dziesięciu studentów różnych uczelni czy kiedykolwiek mieli przypadkowy stosunek seksualny bez prezerwatywy dwóch odpowiedziało twierdząco. Gdy tę samą grupę osób zapytałam, czy przynajmniej raz wykonywali badania na obecność wirusa HIV z ust żadnego z nich nie usłyszałam potwierdzenia. Często natomiast padało pytanie: ,,Po co?”, a po nim podsumowanie: ,,Przecież mnie to nie dotyczy”. Osoby, które otrzymują pozytywny wynik testu na HIV również do momentu zobaczenia go na papierze są przekonane, że ten problem nie ma z nimi nic wspólnego. Niestety wtedy okazuje się, że jest zupełnie inaczej . Zadając kolejnym osobom pytanie, o to czy się badają na obecność wirusa trafiłam na studentkę drugiego roku politologii, która przyznała, że miała robione tego typu badanie. Wykonała je jednak nie z własnej inicjatywy, ale dlatego, że regularnie oddaje krew i wymagano od niej zaświadczenie o negatywnym wyniku na nosicielstwo HIV. W jak dużej nieświadomości zagrożenia na zarażenie wirusem żyją młodzi ludzie pokazuje historia 23 – letniej Kasi.
- Byłam przekonana, że mnie nie może to spotkać, bo byłam w stałym związku i zawsze używaliśmy zabezpieczenia – opowiada Kasia, która pozytywny wynik na obecność wirusa HIV otrzymała 2 lata temu.
- Jak doszło do zakażenia? – spytałam.
- Mojemu byłemu partnerowi zdarzyło się raz mieć ,,przygodę” z prostytutką . Od spotkanej przy drodze pani oprócz chwili przyjemności dostał w prezencie wirusa. Nie przyszło mu przez myśl, że mógł zostać przez nią zarażony. Dowiedział się dopiero, gdy brat miał wypadek samochodowy i chciał oddać dla niego krew.
- Od razu Ci powiedział?
- Tak. Na początku nie mogłam w to uwierzyć. Najbardziej przejęłam się tym, że mnie zdradził. Później zdałam sobie sprawę, że znacznie gorszy od zdrady jest ,,podarowany” przez niego wirus.
Przygodne stosunki seksualne są dość powszechne wśród młodzieży, które zapomina o tym, że seks powinien być w pierwszej kolejności bezpieczny, ponieważ tylko wtedy taka przyjemność nie wpłynie trwale na stan zdrowia. W odpowiedzi na wzrost ryzykowanych zachowań seksualnych młodych ludzi pojawiła się kampania społeczna ,,Ryzykochania”(www.ryzykochania.pl). Jej celem jest nie tylko popularyzacja wiedzy na temat HIV, lecz także zachęcanie młodzieży przez znane osoby(m.in.: Weronikę Rosati, Reni Jusis, Marię Peszek) do bezpiecznego współżycia najlepiej z wiernym partnerem, ponieważ nawet prezerwatywa chroni przed zakażeniem w 80%, więc całkowitej gwarancji nie ma.
Jeśli już się nam przytrafił taki przygodny stosunek jak najszybciej należy wykonać badanie. W Krakowie zrobimy je bez problemu w Lekarskiej Poradni Specjalistycznej przy ulicy Bronowickiej 73 na pierwszym piętrze w pokoju numer 4. Im wcześniej podejmie się leczenie, tym większe szanse na jego skuteczność, bo jak powiedział jeden z lekarzy zajmujących się leczeniem osób żyjących z wirusem HIV: ,,Kto późno przychodzi, ten sam sobie szkodzi”. Do jego słów dodałabym, że niestety nie tylko sobie może zaszkodzić …
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz