O mnie
poniedziałek, 22 listopada 2010
O Pepiczkach...
Z czym kojarzą nam się obecnie Czechy? Jednym z piwem, innym z knedliczkami, niektórym z filmem, a starszym mieszkańcom Krakowa z wykrzykiwanym niegdyś hasłem ,,Havel na Wawel!”.
Niestety, w tym miejscu często skojarzeń zaczyna nam juz brakować, ale możemy zmienić ten stan rzecz. Wystarczy sięgnąć po książkę Mariusza Surosza ,,Pepiki. Dramatyczne stulecie Czechów”, która jest zbiorem esejów publikowanych przez ostatnie lata w „Gazecie Wyborczej”, „Tygodniku Powszechnym”, „Zwierciadle” oraz „Wysokich Obcasach”. Nie bez powodu zostały one zebrane w jeden tom, ponieważ dopiero przeczytanie od deski do deski każdego szkicu pozwala stworzyć sobie własny obraz czeskiej historii, kultury
i mentalności.
Sam tytuł może nas zniechęcać do zagłębienia się w lekturę, ponieważ pojawia się w nim słowo ,,Pepiki”, którego używamy mówiąc w sposób lekceważący o naszych czeskich sąsiadach. Czy nie utrwalamy w ten sposób pewnych stereotypów? A może robi to nawet sam autor?
Surosz przedstawia sylwetki mniej lub bardziej znanych Czechów. Nazwiska takich osób jak Helena Vondráčková czy Franz Kafka z reguły nie są nam obce. Postać dzielnego wojaka Szwejka także nie stanowi wielkiej niewiadomej. Autor poniższych wersów z pewnością nie cieszy się w Polsce tak wielką sławą jak Havel, choć otrzymał Literacką Nagrodę Nobla:
,,W chwili, kiedy się urodziłem,
Wleciał ponoć motyl przez okno
I usiadł na krawędzi matczynego łóżka …”
Tak swoje narodziny w tomiku poetyckim opisuje Jaroslaw Seifert. Jakie jeszcze nieznane nam perełki skrywa czeska literatura? I czy ostatnie stulecie Czechów było dramatyczne? Odpowiedzi śmiało możemy szukać w książce Surosza, aby nie czuć, że nasza wiedza
o bliskich sąsiadach nie jest taka jak w czeskim filmie, w którym ponoć nikt nigdy nie wie, o co chodzi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz