O mnie

Moje zdjęcie
jestem jaka jestem;) kto zna ten wie;)

poniedziałek, 5 lipca 2010

Szybkim krokiem przez stolicę i jej okolice…


Zawrotne tempo spaceru po Warszawie,
ale nikt, ani siebie, ani butków nie pogubił.




Z moją główką wszystko w porządku,
tylko bawię się w berka.




Ciało niepedagogiczne, ale jak najbardziej wychowawcze.



Nic nie integruje tak jak rozmowa o filmach.



Okupujemy schody do Muzeum Fryderyka Chopina.



Zasłuchałam się w barwnych opowieściach o kolejnych kochankach pana Frycka.



Dziewczynom bez problemu kula hula,
choć niekoniecznie po właściwym torze.




Specjalne antypoślizgowe buciki,
które są obowiązkowe na kręgielni.




Park linowy w Powsinie – idealne miejsce
dla miłośników mocnych i mocniejszych wrażeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz