O mnie

Moje zdjęcie
jestem jaka jestem;) kto zna ten wie;)

sobota, 20 lutego 2010

Afrykańskimi tropami po Krakowie...


Murzyni na rogu Floriańskiej.
W średniowieczu taki murzyński przemarsz był wielką atrakcją,a teraz można ich spotkać na każdym kroku.






Afrykańskie akcenty nie ominęły
nawet słynnego ołtarza Wita Stwosza…






Lwy przy wejściu do ratusza – krakowskie panny młode
wolą je omijać szerokim łukiem
z powodu pewnej krążącej na ich temat legendy;).






À la afrykańska reklama - lew,
który ma przyciąganąć wygłodniałych przechodniów
do poświęcenia kwadransu na … ,,Kwadrans”.






Na zakończenie ,,smak” prawdziwej Afryki,
czyli rodowity Afrykańczyk z Konga.

Sylwester w rzeszowskiej scenerii...


Działo się, strzelało, opijało i ..;).